3 stycznia 2023
Dbanie o piękny i zdrowy uśmiech oraz pełne uzębienie to znak naszych czasów. Stale poszukujemy coraz to lepszych rozwiązań dla problemów takich jak nierówne i wystające zęby, przerwy w uzębieniu czy też utrata zęba. Powodują one przede wszystkim uczucie dyskomfortu i obniżoną pewność siebie, a także nieestetyczne wrażenie. W ich rozwiązaniu przychodzi dzisiejsza protetyka, która na przestrzeni lat mocno się rozwinęła. Dziedzina, która zajmuje się uzupełnianiem braków w uzębieniu oraz pozwala odzyskać ładny i zdrowy uśmiech. Lekarze stomatolodzy często proponują pacjentom do wyboru licówki i korony. Czym one są? Jakie są różnice i które wybrać?
Czym się różni licówka od korony?
Licówki i korony różnią się od siebie budową oraz zastosowaniem. Licówkę wykorzystuje się do eliminowania różnego rodzaju niedoskonałości, np. przebarwień zębów, ich nieodpowiedniego kształtu, przerw między zębami lub korekty niewielkich rozmiarów ubytków na powierzchni wargowej. Składa się ona z cienkiego płatka, przyklejonego na powierzchnię zęba, co oznacza, że pokrywa tylko jego zewnętrzną i widoczną warstwę.
Założenie licówek nie jest skomplikowaną czynnością dla protetyka. W pierwszej kolejności szlifuje się ząb, a następnie wykonuje jego wycisk. Następnie w laboratorium wykonywane są licówki na modelach. Najczęściej wykorzystuje się te, które wykonane są z porcelany lub kompozytu.
Z kolei korona protetyczna wykorzystywana jest do przywrócenia pełnego kształtu zęba, gdy ten jest zniszczony w znacznym stopniu. Szlifowanie pod koronę obejmuje całą powierzchnię zęba. Podobnie jak licówki produkuje się je z różnych materiałów, ale do najczęściej stosowanych modeli są korony porcelanowe na metalowej podbudowie. Dzięki rozwojowi technologii protetyk może zaoferować także modele pełnoceramiczne z tlenku cyrkonu i szklanej ceramiki e.max.
Kiedy licówka, a kiedy korona?
Licówka a korona — co i kiedy wybrać? To pytanie zadaje sobie wiele osób, które nie mają zbyt dużego pojęcia o protetyce. Koronę najczęściej stosuje się w przypadku dużych zniszczeń zęba, gdy naturalna korona uległa znacznej degradacji w wyniku próchnicy, złamania lub patologicznego starcia. Można ją również wykorzystać w przypadku osłabionych zębów po przebytym leczeniu kanałowym, uzupełnienia wyrwanego zęba albo do korekcji wad zgryzu.
Licówka z kolei zakładana jest na zdrowe zęby, które wymagają jedynie poprawy estetyki. Nie zawsze da się ją jednak założyć. Stomatolog musi uznać, że stan naszych zębów i dziąseł pozwala na taki zabieg. Licówki stosuje się więc w przypadku diastemy, lekkich złamań, przebarwień, wychylenia lub rotacji zęba, a także chęci optycznego powiększenia zębów.
Czy można założyć licówkę na koronę?
Z informacji, jakie można wyczytać w sieci, nie można założyć licówki na korony. Jak wskazują lekarze stomatolodzy, taka praktyka nie ma najmniejszego sensu. Wiąże się to nie tylko z wysokimi kosztami, ale także złą estetyką i działaniem niezgodnym z zasadami sztuki. Dlatego też nie powinno się zakładać licówki na korony, a w zamian tego, wymienić koronę, która tego wymaga.
Co lepsze licówki czy korony?
Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ wiele zależy od stanu naszego uzębienia. W przypadku przebarwień czy delikatnej korekty licówka sprawdzi się świetnie. Jeśli jednak nasze zęby są mocno zniszczone, to rozwiązaniem, które oferuje lekarz, będą korony. Co istotne, korony można z kolei założyć na zęby, które nie są w znacznym stopniu zniszczone, ale musimy być świadomi tego, że zabieg ten będzie wymagał zeszlifowania około 60% powierzchni zęba.